poniedziałek, 8 czerwca 2009

I don't need you anymore


I meet the boy with an ironic smile. And had the strength of the attraction in himself. I got to like the boy with an ironic smile. And it was worthwhile being by him. I fell in love with the boy with an ironic smile. And I wanted still him to be. I kissed the boy with an ironic smile. And it was wonderfully. And I was with him. And I missed. And I believed. I understood the boy with an ironic smile. And only now I have a chance to get to know him. He can get to like perhaps not. I can fall in love perhaps to start to hate. I can kiss and stay, and maybe kiss and however walk away not. There is a boy with an ironic smile. However I don't know it, you know who is he...?

sobota, 6 czerwca 2009

Linkin Park - Don't Stay



Free Music Codes



Sometimes I need to remember just to breathe
Sometimes I need you to stay away from me
Sometimes I'm in disbelief, I didn't know
Somehow I need you to go

Don't stay
Forget our memories
Forget our possibilities
What you were changing me into
Just give me myself back and
Don't stay
Forget our memories
Forget our possibilities
Take all your faithlessness with you
Just give me myself back and
Don't stay

Sometimes I feel like I trusted you too well
Sometimes I just feel like screaming at myself
Sometimes I'm in disbelief, I didn't know
Somehow I need to be alone

I don't need you anymore
I don't want to be ignored
I don't need one more day
Of you wasting me away
I don't need you anymore
I don't want to be ignored
I don't need one more day
Of you wasting me away
With no appologies

Don't stay


sobota, 30 maja 2009


Dzieło autorstwa Oli M. (Kasztan09 - autorka bloga HardcoreBandOnly ).
Prawda, że bombowe?

a tu ciekawa rozmowa:

Mama Oli: dziecko idź na wychowanie plastyczne. Pobawisz się, zrobisz sobie dredy, poznasz kogoś kto ćpa marihuankę...
Ola: hahaha:D !

Nic dodać, nic ująć^^

Ola - czekamy na więcej Twoich artów:P

piątek, 29 maja 2009

If Everyone Cared



"Najbardziej odczujesz brak drugiej osoby, kiedy będziesz

siedzieć obok niej i będziesz wiedzieć, że nigdy
nie będzie Twoja"


...

środa, 27 maja 2009


Nie mogłam się powstrzymać by nie wstawić tej foty. Widzicie te emocje? Patrząc na zdjęcie normalnie słyszę słowa piosenki... Cholera jak ja kocham, te ich prawdziwość!

Emotions... Remarkable! I love them, for the truth in they music! The re awesome! And Chester, I admire him.

More photos in MIKESHINODA.COM

In The End

This way, finally end. Around of the ones what I know results it is brilliantly, and behind written high school diplomata I must wait. Scandal, that so much time for them I am filling it, I already forgot it what I wrote then. Now I am focusing on studies, I already know where, what and as.. Now papers etc and flat:) it that's all for today, because what's more I can add? yeah, end!

wtorek, 26 maja 2009

Gdy zabraknie marzeń

Jestem James. I zabrakło mi marzeń.
Kiedy byłem dzieckiem marzyłem, by ją poznać. Obserwowałem ją na placu zabaw. Mówią, ze jak ma się 7 lat to nie można kochać. Ale dlaczego wszystko musi być zarezerwowane dla dorosłych? Kochałem ją bo miała fajne warkoczyki i wcale mi nie przeszkadzały spinki w kształcie motylków. Kochałem ją za to, że miała zawsze fajne zabawki i potrafił się nimi dzielić. Kochałem ją bo nigdy nie płakała, tylko tak śmiesznie tupała nogą, a policzki czerwieniały jej ze złości. Kochałem ją jeszcze za to, że chodziła na ten sam plac zabawa co ja, za to, że jej mama była miła i za milion innych głupot, które dla 7 letniego dziecka wydają się najważniejsze.
Kiedy miałem 15 lat poznałem ją. I tak o to spełniło się moje marzenie. Lecz człowiek, nie może żyć bez marzeń. Moim kolejnym marzeniem było się z nią zaprzyjaźnić. Kochałem ją bardzo, byłbym szczęśliwy móc się z nią przyjaźnić. Podziwiałem w niej wszystko, wszystko było w niej piękne. Teraz zauważyłem, że ma piękne rude włosy. I niebieskie oczy. I dołki w policzkach gdy się śmieje. Nie miała już tych spinek z motylkami, nie miała zabawek. Imponowałam, że nadal nigdy nie płakała. Kochałem ją. Bo przy całej klasie obroniła mnie. Nie żebym tego potrzebował, ale to było miłe. I tak zaczęła się nasza przyjaźń. I właśnie tak spełniło się moje marzenie.
Kiedy miałem 18 lat marzyłem by się we mnie zakochała. Chciałem być z nią. Trzymać za rękę, czuć jej zapach. Chciałem móc liczyć jej piegi na nosie. Teraz byłem dorosły i zakochany. I nikt, nikt mi nie powie, że to nie miłość. Byłem zawsze obok niej. Zawsze by pomóc. Umarł bym za nią. W końcu jej to powiedziałem. Wyznałem jej wszystko. I...okazało się, że też mnie kocha. Ona zakochała się we mnie. I tak o to spełniło się moje marzenie.
Kiedy miałem 24 lata, marzyłem by zgodziła się za mnie wyjść. Kupiłem jej pierścionek z brylantowym motylkiem. Zgodziła się. Spełniła moje marzenie.
Kiedy miałem 27 lat marzyłem by mieć syna. Uczyłbym go jeździć na rowerze, grać w piłkę. Kiedyś poszlibyśmy razem na piwo. Urodziła mi się córką. Kiedy pierwszy raz na nią spojrzałem...zrozumiałem, że spełniło się moje marzenie.
Kiedy miałem 45 lat ona odeszła. Powiedziała, że już mnie nie kocha. Że coś się skończyło. Marzyłem, by wróciła. Marzyłem, by była, ze mną, zawsze obok.
Mijały lata, nie wracała.
I teraz kiedy mam 89 lat i samotnie leżę w szpitalny łóżku, nie marze o zdrowiu, nie marze o życiu. Marzę by spojrzała na mnie, choć ostatni raz.
Myśląc o niej zamykam oczy. Już na zawsze.
Otwieram je i znów jestem małym chłopcem obserwującym małą dziewczynkę, ze spinkami w motylki.
Podchodzę do niej, bawimy się razem. Jesteśmy przyjaciółmi. Mamy mało czasu by czekać tyle lat by się poznać.
Nie mam już marzeń, one się już spełniły."
Jestem James. I spełniłem swoje marzenie.